Czy potrafisz odróżnić u siebie zwykłe, pospolite LENISTWO od naturalnej i uzasadnionej potrzeby ODPOCZYNKU? Nasze ciało jest subtelną mechaniką, która służy człowiekowi przez cale życie i nie powinniśmy go spychać do roli drugorzędnej, podporządkowanej woli umysłu. Tak samo jak dbasz o samochód, warto też więc dbać o organizm: słuchać tego co Ci mówi, jakie ma potrzeby i nie przeciążać go zadaniami wynikającymi z własnych ambicji społecznych.

Jeśli po wyczerpującym tygodniu pracy i rozmaitych obowiązków czujesz, że po prostu musisz trochę poleżeć i pooddychać, to zrób to. Nie wmawiaj sobie, że musisz zrobić zaplanowane kilometry marszobiegiem lub na rowerze albo przerzucić kilka ton na siłowni w ramach challengu, a najlepiej jeszcze zrobić sobie przy tym selfika, pochwalić się przed znajomymi i coś udowodnić światu. Bądź po prostu sobą, dla siebie.

Kiedy widzę niektórych trenerów personalnych, coachów i innych doradców motywacyjnych wmawiających klientom, że coś „muszą”, że odpoczynek to słabość, którą trzeba pokonać, to nóż mi się w kieszeni otwiera. Dlaczego w imię własnej koncepcji świata wpędzają ludzi w kompleksy i aktywność ponad siły? Jeśli Twój umysł i ciało wołają o czas na odpoczynek i regenerację, to im to daj, a nie przekonuj sam siebie, że ludzka potrzeba wypoczynku czy snu jest ekstrawagancją godną potępienia.

Oczywiście nie jestem zwolennikiem popadania w apatię i lenistwo, lubię wyznaczanie i dążenie do celów. Jednak racjonalnie podzieliłam obszar decyzji podejmowanych odnośnie własnego zmęczenia na 3 części, które każdy indywidualnie powinien sobie określić: strefę LENISTWA, strefę WYZWAŃ i strefę PRZEMOCY.

Aby ten system dobrze działał, trzeba spełnić 2 warunki: po pierwsze mieć odpowiedni poziom samoświadomości psychicznej i fizycznej (czyli wiedzieć co jest dla mnie dobre a co nie, i gdzie są moje nieprzekraczalne granice wysiłku). Po drugie, trzeba być elastycznym, zarówno w swoich postanowieniach, jak i w ocenie sytuacji w konkretnym momencie. To, że jednego dnia mogę się sforsować, nie oznacza że innego dnia będę w tej samej dyspozycji.

Zjawisko przymuszania (kogoś) i zmuszania (się) do nadaktywności stojącej w sprzeczności z potrzebami organizmu, jest przekroczeniem granicy strefy wyzwań i przejściem w strefę przemocy wobec samego siebie. Czy jest coś smutniejszego niż krzywdzenie samego siebie w przekonaniu, że robi się dobrze?...

Stanowczo mówię „NIE” wytyczaniu celów tzw. nieekologicznych czyli sprzecznych z dobrostanem człowieka lub jego otoczenia. Jaskrawym przykładem (lub raczej anty-przykładem) jest zmuszanie osoby głęboko introwertycznej do regularnych wystąpień publicznych, albo osoby o usposobieniu artystyczno-kreatywnym do wielogodzinnego ślęczenia nad sprawozdawczością księgową. Pewnie podejmie wyzwanie i nawet coś dobrze wykona, tylko jakim kosztem własnym? EKOLOGIA CELU kłania się nisko…

Flash Coaching wspiera ćwiczenie uważności, poznawanie siebie, stawianie rozsądnych granic i tworzenie dobrych nawyków. Celem jest po prostu DOBRE ŻYCIE. Zarezerwuj już dziś termin on line na Coachonline.net i naucz się przydatnych technik !

#coach #coaching #covid19 #2021 #balance #rozwojosobisty #newnormal #hybrid